Maciuś

Sesja rodzinna – Konstancin, październik 2018 r.
MACIEK – 9-letni syn Romy i Grzegorza, brat 14-letniego Mateusza

Diagnoza: Ciąża Romy przebiegała wzorowo. Roma i Grzegorz, nawet podczas porodu byli uśmiechnięci, żartowali, decydowali o ostatecznym wyborze imienia dla synka. Jednak kiedy Maciuś się urodził wśród lekarzy zapanowało duże poruszenie. Już parę minut później rodzice usłyszeli słowa, których nigdy nie zapomną: ich syn ma cechy zespołu Downa i poważną wadę serca. Powiedziano im, aby się z nim pożegnali, ponieważ prawdopodobnie nie przeżyje nocy. Rozpacz. W ciągu kilku chwil Romie podano małe zawiniątko z opuchniętą, granatową buzią. Mogła tylko pocałować synka i błyskawicznie został zabrany do innego szpitala na oddział kardiologii. Gdy jednak 3 dni później pojawił się u niego odruch ssania, mama uwierzyła, że jest silny i będzie żył. A ona urodziła się, żeby go wspierać. Niestety pojawiały się kolejne diagnozy: zmieniony układ moczowy, serce wymagające operacji w 6. tygodniu życia, choroba jelita grubego (choroba Hirshsprunga). Dla Maćka i jego rodziców oznaczało to rok w szpitalach. ROK! A w domu przecież czekał wówczas 5-letni synek Mateusz. Roma tęskniła za nim bardzo i wracała do domu choć na chwilę, żeby móc się nim nacieszyć.

To właśnie brat został najlepszym rehabilitantem Maćka – jest w oczach rodziców i brata prawdziwym bohaterem. Zawsze bardzo ważne było dla całej rodziny, aby Mati nigdy nie czuł się źle z powodu niepełnosprawności Maćka. Dlatego mama uczyła go otwartości i umiejętności rozmawiania o chorobie. A w domu nigdy nie było tematów tabu.

Rodzice: Bardzo trudny był tylko pierwszy rok… Już o tym nie pamiętamy. Cieszymy się każdym uśmiechem, każdym nowym słowem wypowiedzianym jeszcze niezgrabnie. Uwielbiamy, gdy Maciej rozrabia… Marzyliśmy o tym, kiedy był jeszcze w inkubatorze. I spełniło się. Jest niesamowitym urwisem z ogromnym poczuciem humoru, świetną pamięcią i orientacją w terenie. Niezwykła jest także jego relacja ze starszym bratem. Obaj nasi synowie są niesamowici. Uwielbiamy naszą rodzinę, jesteśmy świetnym zespołem. Mimo wielu przeciętnych problemów, doceniamy to, jak wiele dostaliśmy od życia. Jesteśmy aktywni – biegamy, pływamy, podróżujemy, ale przede wszystkim bardzo się kochamy.

Zajrzyjcie do Maćka na FB: MACIEK MOLAK